/

Wypróbowaliśmy Fulcrum Rapid Red Carbon unikalne asymetryczne koła gravelowe

4 minut czytania

Koła Fulcrum Rapid Red Carbon do jazdy po szutrach to nowa, najwyższej klasy karbonowa opcja wyboru, która pojawiła się kolekcji firmy w ubiegłym sezonie. Koła mają być nie tylko szersze i lżejsze, ale też szybsze niż kiedykolwiek wcześniej dzięki całkowicie unikalnym, asymetrycznym profilom obręczy! Mamy za sobą pierwsze kilometry w terenie i na szosie na nowych kołach.

Koła Fulcrum Rapid Red Carbon

Każdy nowy członek rodziny kół szutrowych Rapid Red zapewnia nowy poziom osiągów na mieszanych nawierzchniach, a wszystko to wykonane w Europie z wykorzystaniem sprawdzonych technologii. Konsekwentnie są to zestawy bezdętkowe, do hamulców tarczowych, za każdym razem nieco szersze i lżejsze. Zaczęło się dwa lata temu od podstawowych modeli Rapid Red 5, a następnie w zeszłym roku pojawiły się średniej klasy aluminiowe Rapid Red 3 (które testowaliśmy i nadal mamy w teście długodystansowym).

Fulcrum Rapid Red Carbon jeszcze bardziej podnoszą poprzeczkę dzięki nowej, szerszej i głębszej obręczy z włókna węglowego przystosowanej do jazdy po szutrze, która „przyspiesza jazdę po bezdrożach i pozwala zejść z utartych szlaków” jak to ładnie nazywa firma.

Szczegóły techniczne Fulcrum Rapid Red Carbon

Całkowicie nowe, wyprodukowane w Europie koła Fulcrum Rapid Red Carbon są nieco szersze od swoich alumniowych poprzedników – 25 mm wewnątrz (30,6 mm na zewnątrz), są także nieco głębsze i bardziej aerodynamiczne dzięki unikalnemu, asymetrycznemu, jednostronnemu profilowi w kształcie litery S o głębokości 30 mm.

Karbonowe obręcze są nadal przystosowane do jazdy bezdętkowej, dzięki zastosowaniu stopki Campagnolo 2Way-Fit, która współpracuje z każdą oponą dętkową lub bezdętkową. Karbonowe łoże obręczy Momag nie ma wywierconych otworów na szprychy, dzięki czemu jest lżejsze i nie wymaga stosowania taśmy do obręczy bezdętkowych. Nazwa Momag pochodzi od metody montażu, w której nyple są prowadzone przez otwór na wentyl do otworów na szprychy za pomocą magnesu.

W karbonowych obręczach zastosowano nawet formowane otwory na szprychy (nie są wiercone), tak jak w najwyższej klasy karbonowych kołach szosowych Campagnolo, co ma zapewniać idealne ułożenie szprych i większą wytrzymałość włókien. Nowe obręcze karbonowe charakteryzują się również matowym, karbonowym wykończeniem, które jest proste i trwałe, a także szaro-czarną grafiką wykonaną metodą transferu wodnego. Wykończenie powierzchni uzyskane jest bezpośrednio podczas produkcji i nie wymaga dodatkowej obróbki, jak zapewnie firma.

Sercem nowych kół są kute i obrabiane piasty alumniowe (AFS), obracające się na wysokiej jakości stalowych łożyskach stożkowych z regulacją naprężenia wstępnego. Aluminiowe piasty z 12 mm osiami są kompatybilne z korpusami bębenków Shimano HG, SRAM XD-R i Campagnolo N3W.

Koła 700c są wyposażone z przodu i z tyłu w 24 proste, podwójnie splatane, okrągłe, nierdzewne szprychy w układzie 2:1, aby zrównoważyć naprężenie szprych, z nyplami z aluminium. Fulcrum deklaruje masę kompletnego zestawu kół na poziomie 1490 g (220 g mniej niż w przypadku aluminiowego modelu Rapid Red 5).

Pierwsze wrażenia z jazdy

Do dyspozycji w ramach imprezy Road Bike Connection Spring 2022 mieliśmy różne rowery wyposażone w nowe koła Fulcruma, na dwóch z nich – ze względu na dostępność właściwych rozmiarów ram – spędziliśmy więcej czasu. Były to 3T Exploro (pierwsza generacja,bardzo sztywny) i S-Works Diverge. Trasy obejmowały zarówno klasyczne toskańskie białe szutry, jak i asfalty oraz zupełnie niegravelowe szlaki na Monte Arsenti, gdzie mieści miejscówka enduro, jak i słynną trasę The Canyon, którą wypada nazwać super flow (widać ją poniżej). Oczywiście dwa dni to za mało by powiedzieć coś na temat trwałości kół, ale można podzielić się pierwszymi wrażeniami. Szerokość nowych obręczy sprawia, że gumy są pewnie podparte, co odwdzięcza się dobrą przyczepnością w terenie. Jednocześnie jeżdżąc na szosie, włącznie z długimi podjazdami na asfaltach, nie narzekaliśmy na wysoką masę kół, ta w parze z gravelowymi oponami Pirelli M nadal była odbierana jako niska.

Zdecydowanie ma tu znaczenie fakt korzystne rozłożenie ciężaru, bez zbytniego przesunięcia go na rzecz obręczy – koła toczą się ładnie stabilnie, bez zbytniej nerwowości. Obute w opony gravelowe nie są też dramatycznie sztywne pionowo, co odwdzięcza się sprawnym przemieszczaniem w trudnym terenie, stalowe szprychy pracują tak jak powinny. Przyspieszenia na stojąco jednak nie robią na nich wrażenia. Także wysoka jakość łożyska jest od razu odczuwalna, podobnie jak szybkość działania sprzęgła. Co do trwałości wypowiemy się po teście długodystansowym.

Krótkie podsumowanie? Dzięki połączeniu technologii bezdętkowych obręczy karbonowych Fulcruma (i Campagnolo) ze sprawdzonymi komponentami przystosowanymi do jazdy w terenie, nowe koła Rapid Red Carbon oferują solidne połączenie wydajności i jakości.

Cena i dostępność Fulcrum Rapid Red Carbon

Nowe, lżejsze, szersze i szybsze koła do rowerów szutrowych Rapid Red Carbon są już dostępne w cenie stanowiącej równowartość 1536 Euro z bębenkiem Shimano i zaworami bezdętkowymi. Kompatybilność z Campagnolo kosztuje 4 Euro, a z SRAMem dodatkowo 8 Euro.

Koła są przeznaczone do współpracy z oponami gravelowymi 38-48 mm lub oponami XC o szerokości do 60 mm.

Info: fulcrumwheels.com

Redaktor naczelny Magazynu BIKE.
Dla ETNH dzieli się ogromnym doświadczeniem w branży pisząc o gravelach.

Ciągle w siodle, bez względu na to, czy był to kiedyś rower XC, czy częściej gravel jak obecnie. Nie boi się zmian i nowych wyzwań.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzednia hstoria

Hałduro – gravelowy wyścig inny niż wszystkie

Następna historia

Montanas Vacias – wczesno-marcowy objazd fragmentu trasy.

Ostatnie autora

Test NS Bikes Rag+ 3

Aż nie chce się wierzyć, że pierwszą wersję Raga+ od NS Bikes testowałem w 2018 roku!…

Test KTM X-Strada Master

Tradycja tradycją, ale kierunek musi się zgadzać, a w przypadku serii X-Strada KTM jest to sport! Jak…

Test Polygon Tambora G8X

Polygon Tambora to pierwszy karbonowy gravel indonezyjskiej marki, a my mieliśmy przyjemność go sprawdzić. Za sprawą…

0
Would love your thoughts, please comment.x