POTRZEBNE NARZĘDZIA
- Imbus
- klucz dynamometryczny i bity
- poziomica
- pion
MATERIAŁY POMOCNICZE
- pasta montażowa do karbonu
- smar
USTAWIENIE WYSOKOŚCI SIODŁA
Przytrzymując sztycę, odkręcamy śrubę obejmy podsiodłowej o dwa, trzy obroty. Sztyca powinna wówczas dać się lekko przesuwać. Nigdy nie należy wysuwać sztycy poza ogranicznik.
Spójrzcie przez czub siodła i rurę górną w kierunku mufy środka suportu. Powinny znajdować się w jednej linii. Należy poza tym skontrolować pozycję obejmy podsiodłowej, która powinna spoczywać na ramie i być całkiem nasunięta.
Przy dopasowanej sztycy i obejmie oraz lekko posmarowanej główce śruby siła potrzebna do zamocowania jest niewielka. Należy użyć klucza dynamometrycznego i zacząć od 3 niutonometrów (Nm). Siłę zwiększamy stopniowo, ale w sumie nie może przekraczać zalecanego momentu.
MONTAŻ SIODŁA I DOPASOWANIE POZYCJI
Różne mechanizmy jarzemek zwykle trzeba całkowicie zdemontować przed założeniem siodła. Należy dokładnie zapamiętać kolejność składania i pozycję elementów. Rurki stelażu siodła mogą być okrągłe lub owalne. Należy zwrócić uwagę, czy odpowiednie fragmenty jarzma pasują do siodła. W niektórych sztycach fragmenty można odwracać, w innych trzeba dokupić pasujące części lub sztycę przy zmianie siodła.
Im dłuższy (i bardziej płaski) obszar, na którym podpiera się stelaż, tym mniejsze będzie obciążenie. Kanciaste i krótkie podparcie może uszkodzić stelaże, szczególnie te lekkie, z karbonu, tytanu albo rurek, aż pękną. Należy sprawdzić, użycie jakich sztyc przewidział producent siodła.
Sztyce dostępne są nie tylko w różnych długościach, ale mają i różne przesunięcia, dzięki którym siodło może wędrować do przodu lub tyłu nawet o 40 mm.
Można regulować zarówno pozycję horyzontalną, jak i kąt ustawienia siodła. Po poluzowaniu śrub o dwa, trzy obroty można przesuwać siodło do przodu lub do tyłu. Jeśli po dłuższym użytkowaniu siodło nie daje się ruszyć, potrzebne jest lekkie luzujące uderzenie.
Zakres regulacji różni się w zależności od siodła i wielkości podparcia jarzemka. Należy zwracać uwagę na naniesione oznaczenie, mocowanie nie może sięgać ani do przedniego, ani do tylnego wygięcia stelażu. Zostawiamy przynajmniej 10 mm do łuku.
Typowe jest ustawienie siodła w poziomie. Jeśli indeksacja jarzma na to nie pozwala, czubek siodła powinien wskazywać w dół, nie w górę. W sztycach z dwiema śrubami, z przodu i z tyłu, łatwiej jest ustawić pochylenie. Trzeba je ewentualnie luzować i dokręcać na zmianę.
Spróbujcie przekręcić siodło na boki, do góry i do dołu w ramie. Jeśli się porusza trzeba dokręcać stopniowo śrubę co 0,5 Nm. Nie należy przekraczać 5 Nm lub momentu maksymalnego.
Jeśli sztyca i/lub rama są z karbonu, może się zdarzyć, że obejma nadal nie trzyma. Należy wówczas na zdemontowane części nałożyć specjalną pastę, która zwiększa tarcie między sztycą i ramą. Następnie montujemy ramę tak jak w opisie.
WSKAZÓWKI
ZWIĘKSZANIE TARCIA
W przypadku ram i/lub sztyc z karbonu w żadnym przypadku nie należy używać smaru, tylko specjalnej pasty montażowej do karbonu, która zwiększa tarcie i redukuje siły potrzebne do montażu. Dotyczy to też mocowania siodła.
LUZOWANIE SZTYCY
Jeśli sztycy nie da się wyciągnąć mimo otwartego zacisku, nie należy używać siły, bo sztyca i rama mogą ulec uszkodzeniu. Lepiej poprosić o pomoc fachowca.
ZAPOBIEGANIE KOROZJI
Sztyce i ramy z metalu należy smarować w miejscu zacisku, by zapobiec korozji sztycy. Należy posmarować też miejsce montażu siodła w jarzmie i główki śrub. Nie smarujemy gwintów pokrytych klejem.
ŚRUBY
Śruby w jarzmach szczególnie chętnie pękają wtedy, gdy moment dokręcający zostanie przekroczony. Najbardziej narażone są tu sztyce z tylko jedną śrubą, bo często są dokręcone zbyt słabo. Następstwem mogą być ciężkie upadki i kontuzje. Należy trzymać się instrukcji producentów! Śruby trzeba kontrolować po przejechaniu 100–300 km i następnie co 2000 km.
Za pomoc w realizacji warsztatu dziękujemy załodze wrocławskiego sklepu Thirty Three Bicycle Studio
THIRTYTHREE.PL
Przeczytaj również:
W poszukiwaniu wygody – wielki test siodełek
Rotor – nieustraszeni innowatorzy
Bartosz Mikler – z miłości do błota, czy z miłości do roweru?