Mikroprzygoda: Dolina Chochołowska

Po Tatrach na rowerze jeździć się nie da, koniec i kropka! No chyba, że jest to Dolina Chochołowska. Wyjątek potwierdzający regułę.

JEDYNA TAKA

Tatry i gravel? Pomysł o tyle niedorzeczny, że najwyższe polskie góry średnio nadają się do jazdy rowerem w ogóle, a już tym bardziej gravelem. Fakt, że gravel to jednak sprzęt odrobinę mniej sprawnie poruszający się w terenie niż klasyczny góral (jak widać nazwa nieprzypadkowa), zdają się ignorować niekiedy organizatorzy imprez rowerowych przebiegających przez polskie łańcuchy większych i mniejszych wzniesień. A jednak wybraliśmy się w góry na gravelach. Powody były dwa.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda
Najwyższe polskie góry średnio nadają się do jazdy rowerem w ogóle, a już tym bardziej gravelem. Ale? Wybraliśmy się na gravelach.

KROKUSY W KOŚCIELISKIEJ

Tatrzańskie krokusy są kultowe. Ktokolwiek widział je na zdjęciach, ten wie, że mają niepowtarzalny urok. Jeszcze piękniejsze są na żywo, ale ich „upolowanie”, wbrew pozorom, wcale nie jest takie proste. Co prawda istnieją mapy w sieci, gdzie zaznaczono miejsca szczególnie nadające się do podziwiania, ale dochodzi do tego jeszcze czynnik wyjątkowo trud‑no uchwytny, czyli szczęście. Wiosna plus schodzący śnieg muszą zgrać się tak, by kwitnienie było widoczne. W tym roku „okno krokusowe” było wyjątkowo krótkie. Gdy tylko pojawiły się kwiaty, nastąpiły duże opady i znów przykrył je biały puch. A potem śnieg pod wpływem wiosennych upałów zniknął błyskawicznie i trzeba było się spieszyć. Dwunastego maja udało nam się załapać na końcówkę wyjątkowego zjawiska.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda

GRIZL WŚRÓD NIEDŹWIEDZI

Drugim powodem był Canyon Grizl, który niewiele wcześniej dotarł do redakcji. Nowy gravel Canyona został z premedytacją skonstruowany tak, by nie wahać się wjechać nim w trudniejszy teren. Seryjnie obuto go w opony o szerokości 45 milimetrów. Ba, oficjalnie mieści nawet 50 mm, co sprawia, że teoretycznie można by uzyskać prawdziwe dwa w jednym, czyli rower z barankiem, ale i możliwością użycia kół praktycznie MTB. W dodatku w testowanym wariancie CF SL 8 od razu dostaliśmy napęd 2×11 z szerokim zakresem przełożeń, a nawet coś w rodzaju amortyzacji ze sztycą tłumiącą drgania VCLS Canyona. Naszego „misia” najpierw zdążyliśmy przeciągnąć w łatwiejszym terenie, by dowiedzieć się, jaki ma charakter i czy bardziej przypomina groźnego grizzly, czy też spokojnego misia koala. Dzień próby miał nastąpić w Chochołowskiej.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda
Początek podjazdu nie sprawi wam specjalnych trudności.

STAŁE PUNKTY PROGRAMU

MTB Hostel w Kościelisku (mtbhostel.pl/) jest stałym punktem programu przy każdych odwiedzinach Zakopanego, tym razem był w dodatku idealnym miejscem startu naszej wycieczki. Nawet jeśli kościeliski hostel ma w nazwie MTB, miłośnik każdego typu rowerów poczuje się tam jak w domu. Prawdziwie rodzinna atmosfera plus sauna za domem, czego chcieć więcej? Gdybyście przypadkiem byli w okolicy i lubili rowery na grubszych oponach, są tu i mniej oficjalne ścieżki MTB. Wystarczy wpisać „Kościelisko” na trailforks.com albo posłużyć się tym samym hasłem na naszej stronie magazynbike.pl.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda

Drugim stałym punktem programu było wyznaczenie trasy na komoot.com. Liczyła imponujące 23 km, ponieważ startowaliśmy z Kościeliska, co nie zmienia faktu, że można ją jeszcze wydłużyć, np. dojeżdżając Drogą pod Reglami z Zakopanego. Na gravelu również będzie co robić, trasa w dwie strony to kolejne 22 km.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda
Czy Dolina Chochołowska to trudna trasa dla gravela? Nie. Na pewno nie dla osoby, która jeździ na tego typu rowerze regularnie i przemieszcza się w terenie.

Zasadniczo na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego rowerem można przemierzać Drogę pod Reglami (od Wielkiej Krokwi do Siwej Polany), Dolinę Chochołowską (od Siwej Polany do Schroniska na Polanie Chochołowskiej), trasę z Kuźnic do schroniska na Polanie Kalatówki, Dolinę Suchej Wody do Schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej, trasy z Małego Cichego do Zasadniej, Zgorzeliska i Tarsówki oraz z Małego Cichego do Murzasichle. I tyle…

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda
W okolicach Schroniska na Polanie Chochołowskiej byliśmy w towarzystwie zaledwie kilku osób.

WCZESNY START

Dolina Chochołowska ze względu na swoją dostępność jest bardzo popularna turystycznie. To też największa i najdłuższa dolina w polskich Tatrach. Dodatkowo, z powodu ukształtowania terenu i malowniczości, wyjątkowo nadaje się do zwiedzania rowerem. Tym bardziej, że jak na wycieczkę pieszą odległości są spore – w obie strony do schroniska na Polanie Chochołowskiej mamy do pokonania 15 kilometrów. O czym można się przekonać, dojeżdżając do niej od strony Białego Potoku, ponieważ parkingi, gdzie można zostawić samochód, obsadzone są wypożyczalniami rowerów. Oznacza to mniej więcej tyle, że trzeba wystartować odpowiednio wcześnie, by nie natknąć się na tłumy (ani przyjemne, ani bezpieczne). Wyruszając o ósmej rano, dopiero w drodze powrotnej spotkaliśmy innych chętnych, marzących, by zobaczyć jeszcze krokusy. W okolicach Schroniska na Polanie Chochołowskiej byliśmy w towarzystwie zaledwie kilku osób.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda

Co ciekawe, za wstęp do Doliny zapłacić musi każdy, bez względu na to, czy eksploruje ją na własnym rowerze, czy wypożyczonym. Bilet dorosły to 7 złotych, za rower płacimy dodatkowe 7. Są też bilety ulgowe, czyli ze zniżką 50%. Opłaty za bilety pobiera Wspólnota Leśna Uprawnionych Ośmiu Wsi, TPN tylko nadzoruje. I jeszcze jedno: „Na szlakach udostępnionych dla rowerów obowiązuje bezwzględne pierwszeństwo ruchu pieszego. Rowerzystów, podobnie jak pozostałych turystów, obowiązuje także ograniczenie polegające na zamknięciu wszystkich szlaków turystycznych od zmierzchu do świtu w terminie od 1 marca do 30 listopada” – jak podaje strona tpn.pl.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda

WYZWANIE?

Aby uwiarygodnić nasz eksperyment, rowery wzięliśmy dwa. Oprócz Grizla aluminiowego Treka Crocketta, lżejszego o kilogram, ale zdecydowanie twardszego i z napędem 1×11, czyli węższym zakresem przełożeń. Na trasie zmienialiśmy się, żeby porównać wrażenia. Czy Dolina Chochołowska to trudna trasa dla gravela? Nie. Na pewno nie dla osoby, która jeździ na tego typu rowerze regularnie i przemieszcza się w terenie. Pierwsza połowa podjazdu, który dodatkowo często się wypłaszcza, pokryta jest asfaltem, dopiero później przechodzącym w szuter i następnie w kamienie. Fragmenty po dużych kamieniach liczą w sumie kilkaset metrów. Owszem, docenia się wówczas takie detale, jak grubsze opony w Grizlu, ale nie eliminują one innych typów rowerów. Na Canyonie, fakt, było wygodniej, doceniliśmy to głównie na zjazdach po starym bruku. Szczerze mówiąc, bardziej jednak byliśmy zajęci podziwianiem widoków niż porównywaniem rowerów. Wyzwanie stanowiły tylko fragmenty między Kościeliskiem a początkiem doliny. Komoot, po wybraniu gravela, zafundował nam trasę fragmentami zielonego szlaku turystycznego, gdzie w gruncie rzeczy rower MTB także miałby co robić. Widząc alternatywę, zmieniliśmy szlak na asfalt. Owieczki były w gratisie.

Dolina Chochołowska - Mikroprzygoda

WARTO!

Rowerem czy bez Dolinę Chochołowską odwiedzić warto. Jeśli będziecie mieli możliwość, polecamy w sezonie kwitnienia krokusów, które chętniej wyrastają tam, gdzie wypasane są owce, użyźniające glebę. Stąd w dolinie co roku kwitnie ich podobno 14 milionów! Nam udało się uchwycić końcówkę kwitnienia, z chęcią wrócimy więc, by podziwiać moment, gdy fioletowe kobierce pokrywają całe łąki. Końcówka kwietnia, wtedy ceny noclegów w Zakopanem są jeszcze niższe, powinna nadawać się do tego idealnie. Koniecznie zaznaczcie więc datę w kalendarzu. I jeszcze jedno, lepiej wybrać dzień, który nie przypada w weekend… Nawet dzień urlopu jest tego wart! A Grizl? Opony 45 mm zmieniliśmy na lżejsze 40 mm i po tych usportawiających zmianach dotarł na pierwsze miejsce podium supraskiego Gravel Mana. Podsumowanie możliwości roweru znajdziecie na naszym kanale Bike TV!

Informacje o autorze

Autor tekstu: Grzegorz Radziwonowski

Zdjęcia: Grzegorz Radziwonowski

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Podobne artykuły

Instagram bike

Reklama

Wideo

Popularne

Translate »